Bezzałogowe ciężarówki testowane na drogach publicznych

Wspina się na pokład, aby przyjrzeć się najbliższej przyszłości transportu i technologii, które mogą wyeliminować nawet 300 000 miejsc pracy.

Niewielu zdaje sobie sprawę, że 18-kołowce bez kierowcy są już w drodze. Testy przeprowadzane na autostradach mają w sobie ludzi na wypadek, gdyby czujniki lub komputery zawiodły, ale dyrektor ds. autonomicznych ciężarówek mówi, że do przyszłego roku tak się nie stanie. Przyszłość transportu towarowego na amerykańskich drogach może być przyszłością bez kierowcy, mówi ten dyrektor. I to jest wiadomość dla wielu, zwłaszcza kierowców ciężarówek, którzy mogą stracić środki do życia. Kamery jeżdżą na pokładzie testowym, informuje o potencjalnym zakłóceniu pracy w amerykańskim przemyśle w kolejnej edycji.

„Wierzymy, że będziemy w stanie przeprowadzić nasze pierwsze przejazdy demonstracyjne na drogach publicznych w 2021 roku” – mówi dyrektor ds. produktu w autonomicznej firmie przewozowej działającej w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Z poligonem doświadczalnym jest jedną z kilku firm, które mają nadzieję zarobić miliardy w branży, która przenosi ponad 70% towarów w kraju.

ciężarówki autonomiczne?

Czujniki, kamery i urządzenia radarowe przymocowane do platformy przesyłają dane do superkomputera sterowanego sztuczną inteligencją, który steruje ciężarówką. Price mówi, że jego produkt jest lepszy od innych. „Nasz system widzi dalej niż jakikolwiek inny system autonomiczny na świecie. Widzimy ponad pół mili… w dzień, w nocy iw deszczu. I w deszczu w nocy” – mówi.

Kierowca ciężarówki mówi, że system prowadzi ciężarówkę lepiej niż ona. „Ta ciężarówka skanuje lustra, patrząc na odległość 1000 metrów. Przetwarza wszystkie rzeczy, których mój mózg nigdy nie byłby w stanie zrobić, i może reagować 15 razy szybciej niż ja” – mówi.

Steve jest socjologiem na Uniwersytecie Pensylwanii i ekspertem w dziedzinie transportu towarowego i automatyzacji. Mówi, że zakłócenia w branży będą poważne. „Zidentyfikowałem dwa segmenty, które moim zdaniem są najbardziej zagrożone. A to — ładunki furgonetek chłodniczych i suchych. Stanowią one około 200 000 miejsc pracy dla ciężarówek” – mówi. „A potem coś, co nazywa się jakoś i są tam gdzieś w sąsiedztwie miejsc pracy”.

Kierowcy ciężarówek, z którymi rozmawiali, byli, co zrozumiałe, nieufni wobec nowej technologii, zwłaszcza tego, jak zareaguje, gdy człowiek, taki jak policjant, wydaje polecenia na drodze w sytuacji awaryjnej. Firmy twierdzą, że pracują nad wszystkimi tymi scenariuszami, ale nie ujawniają tajemnic biznesowych. To problem dla przedstawiciela truckerów. Uważa, że ​​nie ma wystarczającego nadzoru władz federalnych, stanowych lub lokalnych nad nową technologią. „Wiele z tych informacji, co zrozumiałe, jest zastrzeżonych. Firmy technologiczne chcą zachować… tajemnicę, dopóki nie uda im się to naprawić. Problem polega na tym, że w międzyczasie testują tę technologię… obok ciebie podczas jazdy w dół drogi”, mówi.

  Bezzałogowe ciężarówki testowane na drogach publicznych